Guzy masywu szczękowo-sitowego (MSS) są rzadkimi nowotworami złośliwymi i stanowią około 0,2–0,5% wszystkich nowotworów złośliwych człowieka. Początkowe objawy choroby nie są charakterystyczne, imitują stany zapalne zatok. Chorzy najczęściej zgłaszają jednostronną niedrożność nosa z krwisto-ropną wydzieliną oraz bóle głowy. Poza badaniem przedmiotowym, często z wykorzystaniem endoskopowej oceny jamy nosowej, dla dokładnej oceny rozległości zmian konieczne jest wykonanie: tomografii komputerowej zatok przynosowych oraz rezonansu magnetycznego. Badanie histopatologiczne wycinka z guza jest niezbędne do postawienia ostatecznej diagnozy i zaplanowania leczenia. Rak płaskonabłonkowy rogowaciejący to najczęściej rozpoznawany typ histologiczny w rejonie MSS. Inne częste nowotwory złośliwe tego obszaru to: gruczolakorak, rak gruczołowo-torbielowaty, chłoniaki, czerniaki błony śluzowej oraz nerwiak węchowy zarodkowy. Leczeniem z wyboru wszystkich złośliwych zmian MSS, poza chłoniakami, jest leczenie chirurgiczne. Niestety nadal duży odsetek zmian rozpoznawany jest w zaawansowanym stadium choroby, gdy naciek obejmuje struktury podstawy czaszki. W tych przypadkach decyzja o wykonaniu u chorego leczenia operacyjnego jest bardzo trudna i wymaga dużego doświadczenia w chirurgii podstawy czaszki. Z uwagi jednak na niską promienioczułość i niewielką skuteczność chemioterapii w rakach MSS, resekcja zmian i leczenie uzupełniające przyczyniają się do wydłużenia całkowitego przeżycia w tej grupie chorych. W artykule omówione zostały przypadki dwóch pacjentów z zaawansowanym nowotworem MSS, skierowanych do Kliniki Otolaryngologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.