W artykule przedstawiono materiał empiryczny, który pozwala na zarysowanie sytuacji współczesnych kobiet doświadczających trudnego macierzyństwa w porównaniu z kobietami sprzed dwudziestu lat opisanymi przez Małgorzatę Kościelską (1998). W badaniach jakościowych wzięło udział 18 kobiet, które doświadczyły trudnego macierzyństwa związanego z niepomyślną diagnozą prenatalną, wynikającą z niepełnosprawności, choroby genetycznej lub wady wrodzonej. Wykorzystano autobiograficzny wywiad narracyjny Fritza Schützego. Analiza treści wypowiedzi respondentek ujawnia ich troskę nie tylko o stan zdrowia i rozwój fizyczny dziecka, lecz również o jego dobrostan psychiczny. Diagnoza wad wrodzonych i genetycznych anomalii nie hamuje rozwoju więzi emocjonalnej matki z dzieckiem. Kobiety bardziej świadomie niż latach 90. ubiegłego wieku poddają się badaniom prenatalnym. Chociaż czują lęk przed takimi badaniami, to bardziej martwią się o stan zdrowia dziecka niż o porzucenie przez męża. Ich motywacja do poddania się badaniom prenatalnym wynika z chęci szybkiego zaradzenia nieprawidłowościom rozwojowym. Możliwość przeprowadzenia zabiegu terminacji ciąży powoduje wiele skrajnych emocji i wątpliwości natury moralnej. Połowa przebadanych kobiet pozytywnie ocenia pomoc w ramach grup wsparcia i porad na forach internetowych, natomiast rzadko otrzymuje instytucjonalne wsparcie psychologiczne (5 osób na 18 badanych). Większość kobiet podkreśla ostracyzm społeczny. Mimo upływu 20 lat od publikacji książki Trudne macierzyństwo Małgorzaty Kościelskiej (1998), rozwoju nowych technologii, medycyny, transformacji społeczno-ustrojowej sytuacja matek oczekujących narodzin dziecka oraz doświadczających niepomyślnej diagnozy nie zmieniła się diametralnie i wymaga podjęcia wielu zmian systemowych.