Stwierdzenie to, choć wydaje się trochę patetyczne, w rzeczywistości doskonale opisuje strategiczne znaczenie energetyki dla każdej gospodarki na świecie. Trudno sobie nawet wyobrazić współczesną cywilizację bez łatwo dostępnej energii użytkowej, szczególnie w krajach rozwiniętych. Ale porównanie do układu krążenia ma też wymiar czysto techniczny - źródła prądu i ciepła to przecież „serca”, które nie miałyby możliwości pracy i nie realizowałyby celu, dla którego powstały bez „krwioobiegu”, czyli bez infrastruktury przesyłowej.