Zasoby metali nieżelaznych stale się zmniejszają. Recykling cynku, aluminium i ołowiu staje się więc koniecznością. Bolączką dzisiejszych czasów jest obawa o wyczerpanie złóż surowcowych, gdy zapotrzebowanie na nie wciąż rośnie. Pojawia się także problem niedostatecznego eksploatowania zasobów metali. Szacuje się, że wartość niewykorzystanych zasobów na naszym kontynencie, znajdujących się na głębokości 500-1000 m, wynosi ok. 100 mld euro. Zagospodarowanie tego potencjału Europy mają zagwarantować unijne programy, do których należy zaliczyć np. Horizon 2020 czy Europejskie Partnerstwo Innowacji na rzecz Surowców (European Innovation Partnership on Raw Materials). Tymczasem jedną z metod ograniczenia zużycia surowców naturalnych bez ponoszenia dodatkowych kosztów ekonomicznych i środowiskowych jest recykling. Jak informuje Izba Gospodarcza Metali Nieżelaznych i Recyklingu (IGMNiR), ok. 37% globalnej produkcji miedzi i 30% produkcji aluminium pochodzi z recyklingu złomów tych metali, natomiast ponad 30% rocznego zużycia cynku w Europie stanowi cynk wtórny.