Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 roku1 wywołał niespotykaną od dawna polaryzację społeczną, zmieniając tym samym kierunek dyskusji medialnej na temat aborcji. Stan taki nie powinien dziwić, gdyż regulacje dotyczące przerwania ciąży stanowią przykład jednego z najsilniejszych oddziaływań prawa na opinię społeczną. Przedmiotowym wyrokiem uznano za sprzeczne z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej2 postanowienia art. 4a ust. 1 pkt 2 Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży3, który funkcjonował w polskim porządku prawnym niemal 28 lat. Zarzucono, że powyższy przepis jest niezgodny z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 rodzimej ustawy zasadniczej, która została uchwalona w 1997 roku. Zatem oba akty prawne funkcjonowały „w zgodzie” przez ponad dwie dekady.