Antropologia Kartezjusza dała trwały wkład w rozumienie ludzkiej cielesności, stając się czynnikiem wyznaczającym kierunek działań praktycznych, mających na celu wypracowanie coraz to bardziej skutecznych metod terapeutycznych. Zgodnie z koncepcją mechanistyczną w medycynie ciało traktowane jest jak biomaszyna, która realizuje określone cele. Zdrowie rozumiane jest jako prawidłowe funkcjonowanie maszyny cielesnej, choroba - jako zakłócenie naturalnych funkcji organizmu. Medycyna dokonuje zatem biologicznej redukcji pojęcia choroby, przyjmuje praktyczną jej koncepcję. Leczenie polega na naprawianiu organizmu za pomocą usuwania wadliwych części lub niszczeniu ciał obcych. Mechanistyczna koncepcja cielesności może być również odniesieniem dla chirurgii transplantacyjnej; skoro organizm ludzki jest maszyną, układem powiązanych z sobą elementów, to lekarz dokonując działań polegających na wymianie uszkodzonych części, podejmuje działania czysto mechaniczne. W biomedycznym modelu leczenia (opierającym się na mechanistycznej koncepcji cielesności) w centrum uwagi lekarza pozostaje niewłaściwie funkcjonujący organizm biologiczny, zanika natomiast pacjent jako osoba, co może spowodować u niego poczucie marginalizacji i zredukowania do kolejnego przypadku chorobowego, a to z kolei wpłynąć negatywnie na ogólny stan chorego. Taka sytuacja może być korzystna dla pacjentów nie chcących ujawniać prawdziwego stosunku do choroby. Model biomedyczny może być też wygodniejszy dla personelu medycznego, który nie wchodząc w głębsze relacje z pacjentami, może zdystansować się do problemu bólu i cierpienia chorego.