Praca ma na celu ukazanie rodowodu historycznego terapii balneoklimatycznej, stosowanej w leczeniu chorób płuc i gruźlicy, będącej najstarszą gałęzią medycyny. O jej rozwoju decydował początkowo przypadek i instynkt człowieka, a także zwierzęta, które wcześniej niż człowiek - szukając ulgi w cierpieniu - wykorzystywały naturę. Z biegiem czasu świat lekarski nadał jej charakter empiryczny, akceptując tym samym metody lecznicze wykorzystujące surowce znajdujące się w środowisku naturalnym. Najczęściej były to kąpiele w wodzie lub powietrzu morskim, spacery na świeżym powietrzu, dieta, w czym prym wiodła starożytna Grecja, gdzie powstał słynny zakon eskulapów zakładający tzw. "świątynie zdrowia", mieszczące się blisko źródeł wód mineralnych lub w otoczeniu lasów i pięknej przyrody. Do naukowego rozwoju balneo- i klimatoterapii przyczynił się Hipokrates, który opracował teorię wpływu klimatu na organizm człowieka. W Średniowieczu zapomniano o klimacie, choć wykorzystywano go do leczenia gruźlicy, pod którą podciągano też inne choroby układu oddechowego. W XVIII w. Richard Russel po raz pierwszy opisał pozytywne efekty w leczeniu dzieci chorych na gruźlicę węzłów chłonnych podczas pobytu nad morzem. Przełomowy moment w leczeniu gruźlicy metodą naturalną nastąpił w 1859 r., gdy Herman Brehmer założył w Görbersdorf (po 1945 r. Sokołowsko) koło Wałbrzycha zakład sanatoryjny, w którym leczenie klimatyczne zalecał u osób bez trwałych zmian gruźliczych, wykazujących wrodzoną lub nabytą skłonność do nieżytów błon śluzowych narządu oddechowego lub będących w początkowej fazie rozwoju choroby. Na ziemiach polskich do rozwoju terapii balneoklimatycznej przyczynił się m. in. Apolinary Tarnawski, Tytus Chałubiński, Stanisław Ponikły, Alfred Sokołowski. Największym ośrodkiem wysokogórskim, leczącym gruźlicę płuc stało się w XIX w. Zakopane, gdzie leczono gruźlicę płuc, w początkowym stadium choroby, występującą u osób w dobrym stanie fizycznym i psychicznym.